Dashl

Kupiłam kajal It’s A Vibe bezpośrednio ze strony Dashl, gdy został wydany zeszłej jesieni, ponieważ od razu zakochałam się w Emerald Envy, która jest super pięknym zielonym kolorem. Ma absolutnie idealny zielony odcień, trochę ciemny i stonowany, który wygląda tak ładnie na oczach (zdjęcie jednak nie oddaje jej sprawiedliwości). Kajal jest kremowy i prawie sam gładko sunie po powiece. Jest tak łatwy w użyciu! Łatwo można uzyskać ostre, ładne linie i równie łatwo je rozetrzeć, aby uzyskać mniej wyraźną linię. Masz chwilę, zanim wyschnie, a gdy już wyschnie, trzyma się jak przyklejony, nawet na moich oczach, które zawsze łzawią. Mimo to łatwo się zmywa. Nie podrażnia moich wrażliwych oczu wcale, co jest świetne! Lubię, że ostrzy się go temperówką, a nie jest to taki kajal, który się wykręca. Uważam, że łatwiej jest uzyskać ostry czubek za pomocą temperówki. It’s A Vibe Kajal to hit i zdecydowanie chcę go w więcej pięknych kolorach!

Próbowałem znaleźć eyeliner, który wytrzyma najpotworniejsze dni, i ten to robi. Pracuję jako kowal, a ten liner trzymał się cały dzień bez rozmazywania.

Używam tego od kilku dni i jestem tak cholernie zadowolona. Pachnie kokosem, ale jest całkowicie pyszne. Długo się utrzymuje i sprawia, że usta są super miękkie przy tylko jednym małym pociągnięciu. Nie doświadczyłam żadnych wycieków, ponieważ było tylko w mojej sypialni. Ale jak na razie, mój nowy ulubiony olejek do ust