Farah
- tydzień temuOcena: 5 z 5
Ostateczna BUS
Próbowałem 4 innych musów opalających i niestety wszystkie wylądowały w koszu. Problem polegał na tym, że zawsze były: 🤎 za ciemne (jestem blada af) 🧡 za pomarańczowe (mam neutralny odcień w kierunku chłodnym) 🐯 za plamiste/stripe Poprawiłem swoją technikę przed opalaniem, ale po wypróbowaniu tego opalacza nigdy więcej nie spróbuję żadnego innego produktu do opalania. Użyłem pędzla isle of paradise na ciele i towarzyszącego serum samoopalającego w sapphire od Bondi sands na mojej twarzy. Opalenizna jest SUBTELNA, ale zdecydowanie jest. Użyłem go jednak przez więcej godzin niż wskazano (6 godz.) przed spłukaniem letnią wodą, co mogło pomóc w pogłębieniu koloru. Opalenizna wciąż jest obecna po 5 dniach (twarz bardziej wyblakła z powodu mojej pielęgnacji). Dla kogo to jest? - dla tych z jasną - > super bladą skórą - dla tych, którzy mają neutralny/chłodny odcień - dla tych, którzy chcą subtelniejszej, ale budowalnej opalenizny Więc jeśli nie pasujesz do tej kategorii, nie polecam wydawania pieniędzy na ten samoopalacz. Ale jeśli pasujesz, przygotuj się na znalezienie swojej świętej graali 🥰🤎Przetłumaczone z: szwedzki
1 produkt w poście Ostateczna BUS - 4 miesięcy temuOcena: 5 z 5Zakup zweryfikowany ✔
Najlepsza ochrona przeciwsłoneczna, jaką testowałem
Kiedy jest wyciskana, jest gęsta i wydaje się zbyt kremowa, ale gdy wmasujesz ją w skórę, jest lekka i szybko się wchłania. Daje ładne matowe wykończenie, ale nie wysusza i nadaje zdrowy blask. Czuję się, jakbym nic nie miała na sobie. Zdecydowanie polecam, jeśli uważasz, że inne kremy przeciwsłoneczne są zbyt oleiste i ciężkie, więc świetnie sprawdza się w przypadku skóry mieszanej/tłustej 🦋Przetłumaczone z: angielski
1 produkt w poście Najlepsza ochrona przeciwsłoneczna, jaką testowałem1406 wyświetleńAby zostawić komentarz
